Hej,ten post będzie o zaakcptowaniu swojego charakteru,ciała,wyglądu.Ja miałam z tym duży problem.Niemogłam zaakceptować moich piegów na twarzy.Tak głupie ,wiem.Chciałam je jakoś zakrywać różnymi kosmetykami ,ale i tak było je widać.Aż w końcu zauważyłam że nikt tak naprawde niezwaraca na nie uwagi tylko ja.Nikt mi nie mówił żebym lepiej wyglądała bez nich.Nikomu one nieprzeszkadzały tylko mi.Jak zauważyłam to ,to jakoś stwierdziłam no trudno mam je ,trudno,jakoś przeżyje.Teraz nawet niezwracam na nie uwagi.Miałam też problem z zaakceptowaniem paru cech charakteru np.czasem mówię coś wrednego,tylko że ja nie chciałam żeby to tak zabrzmiało.Często tak mam ,dlatego nad tym pracuje.Najpierw pomyśle czy to co powiem nie urazi drugiej osoby,bo mnie to by nie uraziło ale kogoś innego może.Pewnie dużo z was też nie może czegoś zaakceptować w sobie.Moja rada to taka aby spróbować zaakceptować to,a jeśli się nie da według was to spróbować to trochę zmienić na lepsze:)
Dziś pokarze wam stylizacje w której czuje się wygodnie i ładnie.Pokombinowałam trochę z filtrami,mam nadzieje że wam się podoba,a jeszcze jedno w tym poście będą same moje zdjęcia i 0 z tumbrla.
spodenki-tally weil
t-shirt-cropp
bransoletki-cropp
torba-stradivarius
buty-nike roshe run
/Natala
Ciekawy post,a ja osobiscie uważam, że piegi dodają uroku :)
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólną obserwację, my już obserwujemy <3
nasz blog
Istotne jest akceptowanie siebie. Świetne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńbgrenda.blogspot.com
Ślicznie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńTeż miałam problemy z samoakceptacją przez ciągłe porównywanie się do innych.
agness-blog.blogspot.com
co powiesz na wspólną obserwację? :)
OdpowiedzUsuńJa już! :*
agness-blog.blogspot.com
Podoba mi się ta stylizacja, jest śliczna!
OdpowiedzUsuńhttp://zuzgga.blogspot.com/
Świetna stylizacja, prosta i klasyczna - coś co najbardziej lubię :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć u mnie w poście w linki z ubraniami? :) http://nataliexbrunette.blogspot.com/2015/04/yap-i-definetely-love-t-shirts.html
Fajne spodenki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna stylizacja :) Grunt to akceptowanie siebie :3
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Piękne zdjęcia i świetna stylizacja. Piegi są urocze ;) Czasem żałuję, że ich nie mam ;/
OdpowiedzUsuńpisanenaslodko.bogspot.com
też nie mogę siebie zaakceptować, ale przyzwyczaiłam się do zbędnych komentarzy o moim wyglądzie :) zapraszam do mnie, jesteś mile widziana :) www.aleksandramoryn-blog.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam piegi, a mam tylko kilka na nosie :) Zawsze nam się podoba to, czego nie mamy.
OdpowiedzUsuń